Nieoficjalne forum pracowników i klientów sieci telekomunikacyjnych

www.era24.pl

Forum Nieoficjalne forum pracowników i klientów sieci telekomunikacyjnych Strona Główna -> Humor -> Coś na odstresowanie
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Coś na odstresowanie
PostWysłany: Wto 15:25, 31 Paź 2006
Usunięty
Gość
 





Tworzę ten temat aby pisać w nim kawały, i inne teksty pomagające oderwać się od rutyny.
PostWysłany: Wto 15:26, 31 Paź 2006
Usunięty
Gość
 





Postanowiłem wziąć krótki urlop. Uzmysłowiłem sobie jednak, że przecież
wszystko już wykorzystałem. Ba! Chyba nawet zalegam szefowi dzień (lub
dwa?). Pomyślałem, że najszybciej zmiękczę bossowe serce, gdy zrobię coś tak
głupiego, że ten zacznie się nade mną litować! No, bo przecież przemęczony
jestem, przepracowany i... zaczyna mi dbijać. Samo życie... Następnego dnia
przyszedłem trochę wcześniej do pracy.
Rozejrzałem się dookoła i... Mam! Odbiłem się od podłogi i poszybowałem w
kierunku żyrandola, złapałem go mocno i wiszę! Wchodzi kolega z biurka
obok - i rozdziawia gębę patrząc na mnie (drewniany wzrok ma koleś, czy
co?). Ciiiii - szepczę konspiracyjnie. Rżnę psychola, bo chcę kilka dni
wolnego. Gram żarówkę, rozumiesz?
Kilka sekund później wchodzi szef. Już od progu huczy basem, co ja tam robię
u góry. Ja jestem żarówka! - wypiszczałem. No co ty? Pogrzało cię! Weź
lepiej kilka dni wolnego, niech Ci główka odpocznie!
Wdzięcznie sfrunąłem na podłogę i zaczynam się pakować. Kątem oka widzę, że
kolega też zaczyna się pakować! Szef zainteresowany pyta go:
- A pan dokąd?
Kolega odpowiada- No do domu... Przecież po ciemku nie będę pracował ...


<dzięki EXPERT>
-----------------------------------------------------
Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy. Nagle wyprzedził go Mercedes, dziadek się wystraszył, Mercedes zatrzymał się na światłach, dziadek z tego strachu nie dał rady zahamować i prz***bał w tył...
Z Mercedesa wysiada dwóch byków:
- I co dziadek przyj***łeś?
- Tak... (cieńkim wystraszonym głosem)
- Masz kasę?
- Nie...
- A ubezpieczenie?
- Nie...
- A syna?
- Mam...
- To masz tu komóreczkę, dzwoń po syna to odrobi u mnie bo ty się do roboty nie nadajesz.
Dziadek zadzwonił i...
...podjeżdzaja 3 Mercedesy S-klasa, wysiada kilku byków i jeden z nich mówi:
- I co tatuś Przyp*****lił ci jak cofał?

------------------------------
Po kilku nocach panna młoda skarży się matce:
- Wiesz mamo już kilka nocy śpimy razem i nic, jeszcze się nie kochaliśmy .
- Ależ córeczko, może jest zestresowany
- Ale mamo on tylko książkę czyta i wcale nie zwraca na mnie uwagi.
- Wiesz córeczko, skoro on nie zwraca uwagi to może ja się położę zamiast ciebie i sprawdzę o co chodzi .
I tak zrobiły. Maż w łóżku czyta książkę, teściowa się kładzie i leży, nagle maż wsuwa rękę pod kołdrę i w majteczki zaczyna rękę wkładać .
Wyskoczyła teściowa z lóżka i do córeczki:
- Ależ kochanie, chwile leżałam i zaczął się do mnie dobierać
- Tak, tak..., palec zmoczy, kartkę przewróci i dalej czyta


-----------------------------------------------

W barze poznali się chłopak i dziewczyna. Miło sobie rozmawiają, od słowa do słowa - chłopak zaproponował jej, żeby poszli do niego do domu. Poszli, siedzą, piją, słuchają muzyki, no i chłopak proponuje mały seans w łóżku. Dziewczyna mu na to odpowiada:
- Wiesz, może jestem dziwna i niedzisiejsza, ale mam taka zasadę i nie chce jej złamać. Mianowicie chcę zostać dziewicą, póki nie spotkam mężczyzny, którego naprawdę pokocham. Ale musze się najpierw przekonać, ze naprawdę go kocham i jestem dla niego stworzona.
Chłopak trochę się rozczarował, ale nic, zachowuje twarz i po dżentelmeńsku mówi:
- No tak, oczywiście, bardzo piękna postawa. Ale w dzisiejszych czasach chyba musi ci z nią być bardzo trudno?
Dziewczyna odpowiada:
- Nie, mi to nawet aż tak bardzo nie przeszkadza. Ale mój mąż, ten to dopiero jest wqrwiony!
PostWysłany: Śro 19:09, 08 Lis 2006
Lana Eibul
Forumowicz Platinium
Forumowicz Platinium
 
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: że znowu





Uwielbiam wszelkiej masci kawaly wiec zapodam cos od siebie haha! Niektore z nich sa brzydkie ale kto z nas nie lubi swinskich kawalow hue hue. Postaram sie spisac te lepsze (wg mnie).

Na poczatek cos z branzy!:

Szedł facet ulicą i zobaczył nowy sklep. Myśli sobie wpadnę. Wita go miły uśmiechnięty sprzedawca:
- Dzień dobry, w czym możemy panu pomóc, co chciałby pan kupić?
Facet się zastanowił i mówi:
- Rękawiczki.
- To proszę podejść do tamtego działu.
Facet idzie do wskazanego działu i mówi:
- Potrzebuję rękawiczki.
- Zimowe czy letnie?
- Zimowe.
- To proszę przejść do następnego działu.
Facet poszedł:
- Dzień dobry, potrzebuję zimowe rękawiczki.
- Skórzane czy nie?
- Skórzane.
- To proszę podejść do następnego działu.
Facet poddenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska:
- Chcę kupić zimowe, skórzane rękawiczki.
- Z klamerką czy bez?
- Z klamerką.
- Proszę podejść do następnego stoiska.
Facet już wkurzony, ale idzie nic nie mówiąc.
- Potrzebuję rękawiczki, zimowe, skórzane, z klamerką.
- Klamerka na zatrzask czy na rzepy?
- Na rzepy.
- Zapraszam do działu naprzeciwko.
Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy:
- Proszę przestać się nade mną znęcać, dajcie mi te rękawiczki i pójdę sobie!
- Proszę pana, proszę nabrać cierpliwości, chcemy panu sprzedać dokładnie takie rękawiczki, jakich pan potrzebuje. Facet idzie dalej.
- Proszę rękawiczki zimowe, skórzane, z klamerką na rzepy.
- A jaki kolor? ...
Aż tu nagle otwierają się drzwi do sklepu, wchodzi facet z sedesem świeżo urwanym z podłogi, od którego odstają kawałki glazury, niesie go na wyciągniętych rękach, podchodzi do lady i krzyczy:
- Taki mam ku.. sedes, a taką glazurę! Dupę już wam wczoraj pokazałem, więc sprzedajcie mi już WRESZCIE jakiś papier toaletowy!!

-----
Pani pyta się dzieci w szkole czy mają zwierzątka. Pyta się Małgosi:
- Małgosiu masz jakieś zwierzątko?
- Mam
- A co masz?
- Chomika
- I co on je?
- No je ziarenka, chlebek i takie tam...
- A kochasz go?
- No bardzo go kocham
- No to masz piątke siadaj
Tak samo było z Tomkiem tylko opowiadał o króliku. Następnie pyta się Jasia:
- Jasiu, a ty masz jakieś zwierzątko?
- Mam... sowę na kółkach
- Jak to sowę na kółkach?
- No normalnie - sowę na kółkach...
- Ja ci nie wierzę, jutro przyjdę do ciebie i mi pokażesz
Następnego dnia pani puka do drzwi. Otwiera Jasiu, a pani się pyta:
- No to gdzie jest ta sowa na kółkach?
W tej chwili Jasiu woła z całych sił:
- DZIADEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEK!
W tej chwili wjeżdża dziadek na wózku inwalidzkim. Jasiu do niego:
- Dziadku, ile już nie ruchałeś???
- HU HU HU!!!

-----
Jedzie chłop wozem. Zatrzymuje go Policjant i mówi:
- Co tam wieziecie na wozie? (a na wozie dwie beczki)
- Sok z banana, panie władzo - odpowiada pokornie chłop.
- Jak to sok z banana?
- No tak z banana.
- A dobry on?
- Nie wiem nie piłem - mowi chłop
- Eee cos kręcisz! Dawaj kubek muszę go spróbować.
Chłop podał mu kubek soku, glina wypił zaczął się krzywić zrobił się czerwony na gębie, ale jakby nigdy nic wykrztusił.
- No dobra już jedź.
A chłop: - Dziękuję panie władzo, wio Banan.

-----
Król oglosil, zo kto zabije smoka, dostanie ksiezniczke i pol kroleswa.

Przyjechal pierwszy rycerz. Idac przez las zobaczyl mrowisko. Kopnął je nogą i poszedł dalej.

Stanął przed jaskinią smoka i krzyknal:
- Wyłaz smoku i stawaj do walki.
A smok wyszyszedł
- HUUUU...
... i go spalił

Przyjechal drugi rycerz. Idac przez las zobaczyl sarenkę.
rzucił w nia kijem, nóżke przetracil i poszedł dalej.

Stanął przed jaskinią smoka i krzyknal:
- Wyłaz smoku i stawaj do walki.
A smok wyszyszedł
- HUUUU...
... i go spalił

Przyjechal trzeci rycerz. Idac przez las zobaczyl ul. zerwał mu dach i poszedł dalej.

Stanął przed jaskinią smoka i krzyknal:
- Wyłaz smoku i stawaj do walki.
A smok wyszyszedł
- HUUUU...
... i go spalił

Przyjechał czwarty rycerz. Idąc przez las zobaczyl rozsypane mrowisko, pozbierał je do kupy, a mrówki na to
- Dzielny rycerzu, jak bedziesz w potrzebie, to nas zawolaj, a pomożemy ci. "Coz mi moga pomoc male mrowki w walce ze smokiem?" pomyslal rycerz, uśmiechnął się, podziękował i poszedł dalej. Zobaczył kulejącą sarenkę. Wziął dwa kije, oderwał kawał kaftana, zrobił jej łupki na nogę.
- Dzielny rycerzu, jak bedziesz w potrzebie, to zawolaj, a my, leśne zwierzęta ci pomożemy "Coz mi moga pomoc sarny w walce ze smokiem?" pomyslal rycerz, uśmiechnął się, podziękował i poszedł dalej. Zobaczył rozwalony ul i naprawił go.
- Dzielny i dobry rycerzu, jak bedziesz w potrzebie, to nas zawolaj, a pomożemy ci.
"Coz mi moga pomoc pszczoły w walce ze smokiem?" pomyslal rycerz, uśmiechnął się, podziękował i poszedł dalej.

Doszedł wreszcie do jaskini smoka i woła
- Wyłaz smoku i stawaj do walki.....


A smok wyszyszedł
- HUUUU...
... i go spalił

-----
Akcja dzieje się w cyrku. Namiot pełen rozentuzjazmowanego tłumu. Na środek wychodzi dyrektor cyrku i oświadcza, że już za moment nastąpi największy numer w historii światowego cyrku. Dlatego wymagana jest absolutna cicza, zero szmerów, szelestów itp. Sala zamilkła, dyrektor wyszedł, zgasły światła. Lecz nagle ktoś kaszlnął. Dyrektor wraca by upomnieć delikwenta i ponownie mówi, że numer jaki zostanie za moment wykonany jest absolutną rewelacją, światową premierą i niezbędna jest absolutna cisza, w przeciwnym razie nic z tego nie wyjdzie. Opuszcza arenę, znów gasną światła. Jednak sytuacja się powtarza. Dyrektor, już poddenerwowany, po raz kolejny upomina uporczywego widza i znika za kotarą.
Wreszcie w namiocie zapanowała cisza, pogasły wszystkie światła i rozbłysł tylko jeden reflektor rzucający światło na sam środek.
Po chwili na arenie pojawia się Klaun. Wychodzi na środek i zaczyna się masturbować. Nagle ktoś kaszlnął, na co Klaun:
-YyyY !!!!!! Kto tu jest ??

-----
Pewna kobieta wpadła na pomysł, żeby kupić mężowi na urodziny
zwierzątko. Udała się w tym celu do sklepu zoologicznego. Wszystkie
fajne zwierzaki były niestety dla niej za drogie. Zrezygnowana pyta się
sprzedawcy:
- Macie tu jakieś tańsze zwierzaki?
- Z tańszych mamy tylko żabę po 50 zł.
- 50 zł, za żabę?! Dlaczego tak drogo?
- Bo ta żaba to, proszę pani, jest całkiem wyjątkowa. Ona potrafi
świetnie robić laskę!
Kobieta nie zastanawiając się długo kupiła żabę licząc, że ta ją wyręczy
w tej nieprzyjemnej dla niej czynności. Gdy nadszedł, dzień urodzin
kobieta wręczyła żabę mężowi i opowiedziała mu o jej niesamowitych
zdolnościach. Facet był nieco sceptyczny, ale postanowił swój prezent
wypróbować jeszcze tego samego wieczora. Grubo po północy żonę obudziły
dziwne dźwięki dochodzące z kuchni. Wstała i poszła sprawdzić co tam się
dzieje. Gdy weszła do kuchni zobaczyła męża i żabę przeglądających
książkę kucharską. Wokół nich porozstawiane były przeróżne garnki i
patelnie. Zdumiona kobieta spytała:
- Dlaczego studiujecie książkę kucharską o tej godzinie?
- Jak tylko żaba nauczy się gotować, wypierdalasz...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 11:59, 21 Lis 2006
Papi
Forumowicz Platinium
Forumowicz Platinium
 
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





Na ostry dyżur przywożą górala ciężko pobitego, a ten na noszach zwija się ze śmiechu. Lekarz pyta:
- I z czego się pan tak śmieje? Szczęka złamana, cztery żebra też, oko wybite?
Góral na to:
- Ja to nic, ale Jontek ma dzisiaj noc poślubną a ja mam jego jaja w kieszeni!
>>>>>>>>>>>>>
Byłem na mszy...
Kobieta w ławce obok mnie zapaliła papierosa...
Gdy to zobaczyłem, to mi piwo wypadło z ręki...
>>>>>>>>>>>>>



Starsze małżeństwo pojechało na wycieczkę do Kanady.On zawsze marzył o parze
autentycznych kowbojskich butów,więc zauważywszy je po atrakcyjnej cenie,nabył natychmiast.Dumny i szczęśliwy wraca do hotelu i pyta żonę czy zauważyła u niego
jakąś odmienność.
Ona;-Nie!
On idzie do innego pokoju,rozbiera się ,wraca goły ale w butach.
-A teraz?-pyta dużo głośniej,widzisz coś odmiennego?
ona;-A co może być u ciebie odmiennego?Wisi dzisiaj,wisiało wczoraj i będzie wisieć jutro.
On;-A wiesz dlaczego wisi?
Ona;-Nie!
On;-Bo spogląda na moje nowe buty.
Ona;-No to ja bardzo żałuję,że nie kupiłeś kapelusza!!!!!!!!

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 15:31, 22 Lis 2006
Papi
Forumowicz Platinium
Forumowicz Platinium
 
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





[link widoczny dla zalogowanych]

skopiować i zobaczcie na to!!!!!!!! Poprawiacz nastroju!!!!!! Rewelacja:-)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 22:23, 27 Lis 2006
Usunięty
Gość
 





Wiesz Papi - tego mi dzisiaj brakowało :-) Super dzięki.
PostWysłany: Wto 10:44, 28 Lis 2006
Papi
Forumowicz Platinium
Forumowicz Platinium
 
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





keen napisał:
Wiesz Papi - tego mi dzisiaj brakowało :-) Super dzięki.


cieszy mnie to:-) Jak mi źle to korzystam :-) Jeszcze mi sie nie znudziło :lol:
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 16:51, 28 Lis 2006
agata
Forumowicz Gold
Forumowicz Gold
 
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





a to znacie???? Też może poprawic humorek
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:22, 04 Sty 2007
Papi
Forumowicz Platinium
Forumowicz Platinium
 
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





Przychodzi facet do lekarza
-Panie doktorze,strasznie bolą mnie bimbole.
-Niech się pan rozbierze,obejrzymy (ogląda).
-Hmmm... Nie wiem co to może być,trzeba będzie zrobić badania krwi i moczu.
Ma pan tu skierowanie do laboratorium,przyjdzie pan pojutrze z wynikami
badania.
Facet poszedł do tego laboratorium, zrobił badania odebrał wyniki.
Następnego dnia siedzi z kumplem w barze i opowiada mu jak go te bimbole
bolą i że jutro idzie do lekarza z wynikami.
Kumpel- jako że kiedyś trochę się interesował medycyną- mówi.
-Słuchaj,ja się na tym trochę znam,pokaż mi te wyniki z laboratorium,ja już
dzisiaj powiem co ci jest. Obejrzał uważnie te karteluszki z laboratorium.
-Uuuuu, stary,przejebane masz.....Zobacz co ci tu napisali
-?
-AB
-Co to znaczy
-Amputować Bimbole...Ale to jeszcze nie koniec złych wieści, patrz tu dalej
jest napisane Rh
-Czyli
-Razem z hujem


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:23, 04 Sty 2007
Papi
Forumowicz Platinium
Forumowicz Platinium
 
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





Mała małpka pyta się mamy:
-Dlaczego jesteśmy takie brzydkie?
-To nic synu ty nie widziałeś tej małpy, co czyta ten kawał...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:25, 04 Sty 2007
Papi
Forumowicz Platinium
Forumowicz Platinium
 
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





Przychodzi facet do lekarza i mówi:
-Panie doktorze, sikam alkoholem.
-Dziwne - mówi lekarz biorąc do ręki szklaneczkę.
-Poszę tu nasikać.
Po chwili lekarz wącha, a następnie wypija zawartość.
-Nieprawdopodobne! prawdziwy alkohol! Spróbujmy jeszcze raz!
A facet na to:
-O, nie! Tym razem, to juz z gwinta!



Jak nazywa się żona św. Mikołaja?
-Marry Christmas!


-Co tam dzisiaj w szkole było? - pyta mama Jasia.
-Na matematyce szukaliśmy wspólnego mianownika.
-No popatrz, jak ja byłam w szkole, to też szukaliśmy wspólnego mianownika.
-Tyle lat minęło, że też jeszcze nikt go nie znalazł.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 17:37, 13 Mar 2007
nida
Początkujący Forumowicz
Początkujący Forumowicz
 
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5





Razu pewnego samochodem jechał ksiądz, a chodnikiem szła zakonnica, którą zobaczył. Zapytał, czy ją podwieźć, a ona się zgodziła. Gdy wsiadła do samochodu, jej habit część nogi odsłonił, a była to noga piękna i ponętna nadzwyczaj. Wzrok księdza na nodze się zatrzymał i niewiele brakowało, aby wypadek spowodował. Po odzyskaniu kontroli nad pojazdem ręka księdza opadła na nogę siostry, a ona zapytała:
-Bracie, czy pamiętasz psalm 129?
A on rękę zabrał i przepraszać począł. Jednakowoż, gdy biegi zmieniał, ponownie ręka jego na nodze jej spoczęła. A ona ponownie zapytała:
-Bracie, pamiętasz psalm 129?
A on zawstydził się i ponownie przeprosił. Zatrzymali się u bram klasztoru, a ona podążyła do środka. On zaś Pismo otworzył i przeczytał psalm 129:
-"Idź dalej przed siebie i szukaj, w górze czeka Cię nagroda".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 17:42, 13 Mar 2007
nida
Początkujący Forumowicz
Początkujący Forumowicz
 
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5





Młoda, naiwna blondynka z prowincji bardzo kochała kino. Filmowy świat kusił tak mocno, że postanowiła zostać aktorką. Nie była zbyt rozgarnięta, więc nie wiedziała jak się do tego zabrać. Ktoś znajomy poradził jej:
-Skontaktuj się z Polańskim, ten podobno lubi pomagać dziewczynom.
Któregoś więc dnia będąc w Warszawie udała się do telewizji. Zagubiona wśród wielu ludzi, nie wiedziała gdzie iść. Zobaczyła idącego korytarzem młodego faceta z wielkim statywem na plecach. Wyglądał na ważnego, więc zagadała:
-Przepraszam pana, bardzo zależy mi na rozmowie z Polańskim. Czy mógłby mi pan pomóc?
-Ależ dziewczyno! Polański mieszka we Francji i załatwienie takiej rozmowy to przynajmniej 300 złotych. Masz tyle?
-Nie mam pieniędzy, ale zrobiłabym wszystko, aby porozmawiać z panem Polańskim.
-Wszystko?
-Tak... Wszystko.
Facet uśmiecha się i każe dziewczynie iść za sobą. Wchodzi do najbliższego pustego pokoju i mówi do niej:
-Zamknij drzwi i chodź tu.
Zrobiła to co powiedział.
-Klękaj i otwieraj rozporek.
Otworzyła.
-Wyjmij to, co tam jest.
Gdy wyjęła, facet westchnął:
-Dobra, zaczynaj...
Dziewczyna zbliża usta i cichutko szepcze:
-Halo?... Pan Polański?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 18:00, 04 Kwi 2007
Papi
Forumowicz Platinium
Forumowicz Platinium
 
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





W szpitalu, siostra wiezie dziadka na wózku, żeby nie było za cicho to pyta :

-Ile Pan ma lat?
- 72
-Nie dała bym Panu
-Nie śmiałbym prosić.... :-)

<haha>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 20:04, 06 Kwi 2007
nida
Początkujący Forumowicz
Początkujący Forumowicz
 
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5





Kobieta ciągle zdradzała męża


i ukazał jej się anioł i powiedział, że za te zdrady zginie przez utopienie. Więc unikała wody jak tylko mogła, nawet prysznice brała skąpe. Ale pewnego dnia dostała list z informacją, że wygrała wycieczkę promem. długo się zastanawiała, ale doszła do wniosku, że nie będzie tam sama a bóg nie poświęci tylu osób dla niej. pojechała na ten rejs. po jakimś czasie ni stąd ni z owąd wichura statek tonie, kobieta krzyczy w stonę nieba: jak możesz pozwolić aby tyle niewinnych osób zginęło. odpowiedział jej głos: ja was kurwy przez 3 lata zbierałem!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:01, 22 Maj 2007
Papi
Forumowicz Platinium
Forumowicz Platinium
 
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





Przychodzi mała dziewczynka do sklepu zoologicznego.
- Poplose tego pięknego klólicka z wystawy.
-Tego czarnego?
-Może być ten czarny.
-A może wolisz białego, albo brązowego?
-Plose pana, mojego pytona pieldoli jakiego on jest kololu...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:52, 24 Cze 2007
reegis
Moderator
Moderator
 
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 420
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z POS-u :)





Spotyka murzyn na pustyni białego. Biały ma na ramieniu papugę, a murzyn węża wokół szyi.
- Te, biały...- mówi murzyn - skąd jesteś?
- Z Polski.
- Słyszałem, ze wy tam nieźle chlejecie, może wypijemy razem?
- No to polej!
Wypili jednego i nic, murzyn nie wierzy i pyta:
- A drugiego wypijesz?
- Wypije!
Nalał drugiego, Polak wypił i nic.
- A trzeciego wypijesz?
- Wypije!
Nalał znowu, wypili Polak tylko rękawem otarł gębę, a murzyn już podchmielony:
- A czwartego?
A na to papuga:
- I czwartego, i piątego, i wpi*rdol dostaniesz, i tego robaka Ci zjemy...

Wesoly
Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 11:12, 19 Sie 2008
Lem
Forumowicz Gold
Forumowicz Gold
 
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mrozy





Jak długo można patrzeć na teściową z przymrużeniem oka?
- Aż się muszka zejdzie ze szczerbinką !

..........................................................................................

Odbywa się rozprawa w sadzie. Facet jest oskarżony o zamordowanie teściowej. Sędzia pyta, co oskarżony ma na obronę.
- Wysoki Sądzie, jestem niewinny. To było tak: Siedziałem sobie w kuchni i obierałem pomarańczę, gdy w pewnym momencie wyślizgnęła mi się z ręki skórka, a potem wypadł mi nóź i właśnie wtedy do kuchni weszła teściowa i poślizgnęła się na skórce, i upadła na nóź... i tak siedem razy.

..........................................................................................

Żyd do niemca:
-Która godzina?
-Wpół do komina

................................................................................................................

Wchodzi facet do baru po pracy na piwo.Nagle wpada jakis czlowiek i mowi:
-Uciekac, bo czarny rycerz idzie!!!
Facet uciekl do innego baru.Znow wpada jakis czlowiek i mowi:
-Uciekac, bo czarny rycerz idzie!!!
Facet uciekl do jeszcze innego baru.Znow wpada jakis czlowiek i mowi:
-Uciekac, bo czarny rycerz idzie!!!
Facet postanowil zostac.Nagle do baru wchodzi wielki murzyn w lateksie i z ogromnym pejczem w rece i mowi do faceta:
-Ty!Zrob mi laske.
Facet nie stawial oporu i zaczal robic co musial, ale murzyn ciagle bil go po plecach pejczem.Nagle facet mowi do murzyna:
-Dlaczego tak mnie bijesz?
A murzyn na to:
-Szybciej, szybciej bo czarny rycerz idzie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 23:32, 09 Lis 2010
kwitekewelina
Początkujący Forumowicz
Początkujący Forumowicz
 
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





Ile jaj ma prezydent Stanów Zjednoczonych Mruga
Oba przewala oczami ma O rany...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:43, 02 Sie 2016
javro
Początkujący Forumowicz
Początkujący Forumowicz
 
Dołączył: 05 Lip 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





Rozmowa męża z żoną:
- Piwo się skończyło! Skoczysz do sklepu?
- Ale na zewnątrz jest lód, jeszcze się wywrócę!
- To kup w puszce, żeby się nie stłukło.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Coś na odstresowanie
Forum Nieoficjalne forum pracowników i klientów sieci telekomunikacyjnych Strona Główna -> Humor
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin